A wszystko zaczęło się od... (part 5)

Od programu komputerowego Ejay. Wróćmy jeszcze na chwilę do pierwszej dekady XXI w. W okolicach 2004 roku dostałem program Ejay Special Edition, gdzie można było "tworzyć" swoją muzykę w obrębie różnych gatunków muzycznych. Warto wspomnieć, że program ten nie jest profesjonalnym narzędziem do tworzenia muzyki. Jest to bardziej jak gra komputerowa, gdzie z "klocków" można ułożyć układankę. Wtedy właśnie przyszło mi na myśl by tworzyć również coś swojego. I tak rósł apetyt na własne produkcje. Był to czas, w którym tworzyłem własne "podkłady muzyczne" w wyżej wymienionym programie i próbowałem sił w pisaniu rymów. Nigdy jednak nie miałem smykałki do tego. Ostatecznie pomysł porzuciłem. Marzenia zarówno o zostaniu DJ-em jak i własnej muzyce przeplatały się ze sobą, tak jak gatunki muzyczne, które wtedy słuchałem.

        Około 2006, może 2007 roku dostałem inną wersję programu Ejay, czyli Dance Edition. Zacząłem w tym coś tworzyć, nawet wrzuciłem coś własnego do internetu, na nieistniejący już portal wrzuta.pl. Utwór, jeśli można było to tak nazwać oczywiście spotkał się z dużą krytyką. W 2011 roku zasiadłem już do bardziej profesjonalnego programu, czyli FL Studio, później Ableton. Próbowałem tworzyć swoją muzykę, lecz również z marnym skutkiem. Praktycznie każdy utwór wrzucony na fora internetowe spotykał się z krytyką. Zacząłem dużo czytać na temat produkcji, oglądać poradniki itp. W skrócie... Uczyć się rzemiosła. 

W 2016 roku przyszedł czas na pierwszy sukces. Wydałem pierwszą epkę. Rok później wydałem dwa remixy i pierwszą, większą epkę z utworami w nurcie Dub Techno, który odkryłem jakieś kilka miesięcy wcześniej. Ten gatunek stał się dla mnie czymś czego szukałem zarówno w Techno jak i w muzyce House. Mianowicie, melodyczne akordy, zapętlające się, tworzące rytm dają  mi poczucie pewnego "oderwania się" od rzeczywistości. Dodatkowo, gatunek ten był wtedy dla mnie powiewem świeżości, metodą na spróbowanie czegoś nowego. Zresztą... Mimo tego iż zostałem producentem Dub Techno to jednak cały czas poszukuję też w innych gatunkach czegoś co da mi kolejny powiew świeżości i będę mógł eksperymentować z muzyką. 

Rok 2018. Kolejna Epka Dub Techno i przygotowanie do wydania swojego pierwszego winyla.  Powoli zaczęło spełniać się moje marzenie. Projekt crowfundingowy, który został założony  w celu wydania Rainy dał mi dużo motywacji. Dodatkowo... Zacząłem tak naprawdę wierzyć, że w każdym z nas jest coś dobrego. Tak pozytywny odzew ze strony obcych mi osób... To coś niesamowitego. Wreszcie nadszedł dzień wydania płyty. Nie spodziewałem się tak dobrego odbioru. Ludzie zaczęli kupować płytę, znani DJ-e grali "Rainy" w swoich setach. To niesamowite uczucie. Spełnić swoje marzenie w tak ciekawy sposób i w gronie licznych ludzi tak zaangażowanych w ten projekt.   

Oprócz płyty winowej, w 2019 roku wydałem jeszcze kilka utworów w formacie cyfrowym. Jaki będzie rok 2020? Tego nie wie nikt. Mam tylko nadzieję, że nie będzie gorszy, w każdym aspekcie od roku poprzedniego. I tego życzę sobie i Wam, drodzy czytelnicy.