8.9.21

Uszanowanko Festiwal - festiwal integracji artystycznej - relacja

(Źródło: Fanpage Uszanowanko Festiwal)

  Zacznę od tego, iż nigdy jakoś nie było w planach, by relacjonować jakiekolwiek wydarzenia na blogu, niemniej zrobię ten mały wyjątek, ponieważ to co wydarzyło się w pierwszy weekend września, dało mi wiele do myślenia, poszerzyło horyzonty oraz zainspirowało mnie do pewnego działania. Wydarzenie te pozwoliło mi także spojrzeć na pewne sprawy z innej perspektywy. 

Wróćmy do początku… 4 września 2021 roku odbyła się pierwsza edycja Uszanowanko Festiwal, czyli festiwal integracji artystycznej, podczas którego odbyły się warsztaty, panel dyskusyjny i na końcu impreza w krakowskim klubie Betel. Czym w zasadzie jest Uszanowanko Festiwal? Otóż jest to event, który dąży do znoszenia, łamania podziałów między osobami z niepełnosprawnościami i osobami pełnosprawnymi. Te wydarzenie pokazało, że każdy, bez względu na swoją sprawność, bądź jej brak  może iść do klubu i pobawić się przy dobrej muzyce i świetnym towarzystwie, ale i nie tylko, bowiem na przykładach występujących można było zobaczyć, że bycie osobą z niepełnosprawnością nie przeszkadza być świetnym artystą. 

(fot. maciekzygmunt.com)

  Oprócz panelu dyskusyjnego, imprezy, były także i warsztaty, które pokazywały świat z perspektywy OzN. Można było sprawdzić jak to jest nie widzieć, czy jeździć na wózku, poznać jakieś podstawowe zwroty w Polskim Języku Migowym. Niestety nie udało mi się dotrzeć na warsztaty, ponieważ podróż do Krakowa zajmuje mi bardzo dużo czasu. 

(fot. maciekzygmunt.com)
Po warsztatach odbył się wspomniany tutaj panel dyskusyjny zatytułowany „Czy wszyscy mogą do klubu?”. Poruszyliśmy kwestię dostępności klubów dla OzN. Przyznam, że refleksji mam kilka po tym panelu. Mówiliśmy chociażby o tym, że brakuje informacji co w klubie jest dostępne, a co nie. I muszę stwierdzić, iż faktycznie jest to dość dużym problemem, szczególnie, jeżeli dana osoba z niepełnosprawnością wybiera się po raz pierwszy do danego lokalu. I tak już po całym wydarzeniu przyszło mi do głowy, że fajnie by było, gdyby powstała taka mapa polskich klubów, gdzie będzie wszystko transparentnie opisane co jest dostępne, a co nie i jak najlepiej i najłatwiej dostosować, bowiem są lokale takie jak chociażby Święta Krowa w Krakowie, przytaczana na panelu wielokrotnie, której ze względu na lokalizację nie da się przystosować. 

(fot. maciekzygmunt.com)
Nie założymy tam windy czy platformy, jednak warto by takie kluby jak ten, miały na podorędziu ludzi, którzy pomogą OzN chociażby dostać i wydostać się z klubu. I to jest właśnie kolejne moje przemyślenie po tym festiwalu. Warto też dodać, iż panel zyskał ciut inny wydźwięk niż zakładałem, tzn. wg. mnie było trochę za dużo mówienia o tematyce odgórnej, czyli instytucji, dotacji, dofinansowań itp. Co jest też mega ważne i potrzebne. Natomiast za mało było mówienia o inicjatywach oddolnych, które wręcz są trzonem świata klubowego i imprez, ponieważ to co się w tym klubowym świecie dzieje, wychodzi od ludzi - djów, promotorów czy kolektywów a nie od instytucji, chociaż też są wyjątki, jak np. różnego typu festiwale, itp.

(fot. maciekzygmunt.com)

Po panelu dyskusyjnym w Pałacu Krzysztofory przyszedł czas na imprezę, która odbyła się w klubie Betel i przyznam, że jest to najlepiej przystosowany klub dla OzN jaki widziałem. I szczerze...? Ta impreza, na ten jeden wieczór przynajmniej, w świetny sposób zintegrowała ze sobą każdego. I tego życzę każdemu klubowi, każdej imprezie, aby łączyła wszystkich, bez względu na sprawność lub jej brak; przekonania, poglądy, orientację seksualną, religię, status społeczny, itd. Bo okazji do dzielenia mamy dużo i jest to łatwe. Natomiast do połączenia wszystkich ze sobą, okazji jest nie wiele i wymaga to nie lada wysiłku. Tutaj, na tym polu Uszanowanko Festiwal dało radę, udźwignęło ten ciężar integracji i mam nadzieję, że ta płaszczyzna utrzyma się jak najdłużej i będzie świetną okazją do łączenia ludzi. Z niecierpliwością czekam na kolejną edycję, która mam nadzieję odbędzie się za jakiś czas.  😀


(fot. maciekzygmunt.com)



Social Media Uszanowanka


FB: Uszanowanko    

Instagram: @uszanowanko_festiwal

 

6 komentarzy:

  1. Bardzo żałujemy, że nie mogliśmy się poznać! Natomiast pozytywne opinie na Twój temat słyszymy od naszych znajomych na każdym kroku! Dobra robota! Jesteśmy mega dumne!!! 🙂

    OdpowiedzUsuń
  2. No szkoda właśnie, ale mam nadzieję, że będzie okazja się spotkać. 🙂 Bardzo mi miło i cieszę się z pochlebnych opinii płynących w moją stronę 😉

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawa relacja i sam festiwal. Mieszkam niedaleko Krakowa, a tyle rzeczy mi umyka... Najlepsze wydarzenia to te, które ubogacają nasze życie. Dyskusje na aktualne tematy społeczne są potrzebne, jednak dobrze jeśli idą w parze z działaniem. Chęć działania i odwaga to jest to, czego obecnie brakuje.
    Pozdrawiam, Joanna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak najbardziej się zgodzę, że najlepsze wydarzenia te, które ubogacają nas samych i mam nadzieję, że za słowami będą szły i czyny w ramach płaszczyzny Uszanowanka.

      Pozdrawiam :)

      Usuń
  4. Wiem, że to totalnie ie na temat, ale tytuł festiwalu jest boski. Uszanowanko kojarzy mi się z tym słodkim piesełem z memów :) A na serio, też myślałam o tym ostatnio (tak na fali paraolimpiady), że między osobami z niepełnosprawnością a pełnosprawnymi wcale nie ma takich dużych różnic - ok, są utrudnienia, ale myślałam o paraolimpijczykach, którzy w dowolnej dziedzinie pokonują mnie bez trudu. Bo co z tego, że mam 2 ręce, kiedy Natalia Partyka z zamkniętymi oczami pokonuje mnie w ping-ponga? Z muzyki, teatru, przyjemności posiedzenia w knajpce powinniśmy móc wszyscy skorzystać. Bez utrudnień i krzywych spojrzeń. Jasne - czasem są takie kawiarenki, że co krok to schodek i łazienka na 2 piętrze, ale powinniśmy dążyć do większej dostępności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, nazwa festiwalu jest mega. :D Od razu przywodzi na myśl pozytywne emocje. :) Jak najbardziej się z Tobą zgodzę, że różnic między osobami z niepełnosprawnością a osobami pełnosprawnymi jest mało. Wynikają one jedynie z barier społecznych nałożonych lata temu przez zacofanie... Co do paraolimpijczyków to fakt... Oni by wielu ludzi w pełni sprawnych ograli bez większego wysiłku. :D Ale czy by wygrali z w pełni sprawnym olimpijczykiem w danej dziedzinie? Może i tak, może nie...
      Dlatego, aby niwelować, zacierać różnice, tak jak napisałaś, powinniśmy dążyć do większej dostępności i dlatego też cieszę się, że powstała taka fajna inicjatywa jak Uszanowanko Festiwal. :)

      Usuń

Copyright © Muzyka na kółkach , Blogger