Ten wpis jest pierwszym wpisem po dość sporej przerwie i ostatnim wpisem w tym roku. I myślę, że nie przyjmie się on dobrze, ponieważ w ferworze prac świątecznych, czyli lepienia uszek, pieczenia ciast, ubierania choinki i pakowania prezentów może nie starczyć Wam czasu na przeczytanie tych kilku linijek ode mnie. Dlatego też chcę podzielić się z Wami tym co najlepsze, czyli muzyką i słowem.
Dwa lata temu, kiedy zaczynałem przygodę ze Spotify to właśnie jedną z pierwszych playlist, którą sam zrobiłem była właśnie ta świąteczna, zawierająca najpierw wszelkie hity z radia, np.: „Last Christmas” czy „ All I want for Christmas is You”. Te przeboje, które zna chyba każdy, są moją taką muzyczną ozdobą dla Bożego Narodzenia, oprócz kolęd oczywiście. Dlatego teraz postanowiłem wstawić tę playlistę tutaj, aby Wam również nie brakowało świątecznej muzyki.
Przejdźmy teraz do słowa… Okres Świąt Bożego Narodzenia to nie tylko muzyka, jedzenie czy wolny czas od pracy. To także czas pojednania, wybaczania. I tak… Wiem doskonale o tym, że nie powinniśmy być „dobrym” i jednać się oraz wybaczać tylko od święta, lecz przez cały rok. Jest jedno „ale”. A właściwie to kilka. Niby czasy się zmieniają, lecz człowiek w głębi duszy nie zmienia się aż tak szybko jak otoczenie. To ono na nas wymusza ciągły pęd, który sprawia, że musimy wręcz żyć szybko, pracować, często po kilkanaście godzin dziennie, by zadbać o te największe potrzeby. Nie wiem czy wiecie, ale istnieje coś takiego jak piramida potrzeb Maslowa. Mówi ona o tym, że aby spełniać potrzeby wyższego szczebla, tj. potrzeby przynależności to muszą być spełnione potrzeby fizjologiczne i bezpieczeństwa. Jednak jak to się ma do pojednania i wybaczania? Już tłumaczę… My po prostu nie mamy czasu, aby w ciągu roku wyciągnąć do kogoś dłoń pojednawczą, czy pomagać innym, bo często sami potrzebujemy pomocy. Dochodzą do tego wszelkie rozpraszacze, typu Instagramy, Tik toki, Facebooki i inne memy. I to właśnie dlatego tak dużo mówi się o pojednaniu, wybaczaniu czy pomocy w okresach świątecznych. Bo wtedy mamy czas, mamy możliwość (np. wspólna kolacja wigilijna).
Jednak dlaczego jest to takie ważne? Bo być może nie będzie już drugiej okazji. Być może tego brata, z którym powiedzieliśmy sobie o jedno słowo za dużo nie zobaczymy już nigdy? Co wtedy zrobimy? Nic? Czy może będziemy żałować? Na to pytanie na pewno każdy sam sobie odpowie według swojej wrażliwości i empatii. Zatem myślę, że Boże Narodzenie jest właśnie takim oto świetnym czasem na pogodzenie się, bycie dobrym, życzliwym, pomimo innych poglądów, które każdy z nas przecież ma. Tego Wam i sobie właśnie chciałbym życzyć na ten nadchodzący czas świąt, byśmy potrafili pomimo podziałów zjednoczyć się i dojrzeć człowieka w człowieku. Byśmy, pomimo tego wariactwa, które panuje na świecie mogli zasiąść do stołu z życzliwością, dobrem i miłością do ludzi. Oby przyszły rok był łaskawszy i przyniósł więcej radości i pozytywnej energii. Wesołych Świąt!!! 🎄🎅🏻🎁
Ano właśnie, każdy dzień może być tym ostatnim. I o tym powinniśmy pamiętać.
OdpowiedzUsuńOtóż to! :)
UsuńUwielbiam świąteczne piosenki. Również te polskie, na Twojej liście znalazła się moja ulubiona - A kto wie. Uwielbiam mało znaną - Od nieba do nieba - Wyszkoni. Polecam posłuchać. Na moim blogu pojawi się świąteczny wpis. Dla mnie Wigilia będzie dniem bez neta i myślę, że każdemu taki detoks by się przydał. Dobrych Świąt.
OdpowiedzUsuńPiosenkę "Kto wie" również uwielbiam, jest to mój taki powrót do dzieciństwa. :) A "Od nieba do nieba" Wyszkoni chyba nie słyszałem, ale na pewno nadrobię. Tak, detoks od internetu i social media jest świetnym sposobem na spędzenie świąt, i też myślę, że wielu osobom taki detoks by się przydał.
UsuńWesołych Świąt! :)